Przejdź do głównej zawartości

Teatrzyk Kamishibai - "Ośmiorniczki i stany skupienia wody"

Dziś prowadziłam swoje pierwsze zajęcia samodzielne zajęcia w przedszkolu. Tematem moich zajęć, były stany skupienia wody. Nie będę rozpisywać się nad przebiegiem, tylko w skrócie. Żeby wprowadzić dzieci w temat stanów skupienia wody przy pomocy Chata GPT stworzyłam zarówno ilustrację i tekst bajki. Pisałam wcześniej o tym, że były to moje pierwsze próby pracy ze sztuczną inteligencją. Błędów było kilka - za mało szczegółowe instrukcje, brak doprecyzowania formatu ilustracji (przez co musiałam poprawiać wszystko ręcznie w Canvie), niektóre ilustracje na początku był niespójne z pozostałymi, pierwsze wersje teatrzyku były krótkie i mało ciekawe. 

Dzięki temu wprowadzeniu, a następnie omówieniu z dziećmi bajki, mogliśmy przejść do zadań praktycznych i eksperymentowaniem ze stanami skupie wody. 

Jeśli chodzi o teatrzyk. Dzieci na widok ilustracji robiły "Ooooh" i "aaaah"i "wooow". Doskonale zapamiętały bohaterów oraz przebieg całej bajki, więc jej idealnie spełniła swoje zadanie!

A oto bajka:

"Ośmiorniczki i stany skupienia wody"


Karta 1 – Tajemnica wody

Na dnie oceanu, wśród falujących wodorostów i błyszczących muszelek, mieszkały trzy małe ośmiorczniki – Olek, Ola i Oskar. Uwielbiały zabawy wśród raf koralowych i odkrywanie podwodnego świata. Pewnego dnia, gdy słońce świeciło przez morską toń, babcia Ośmiornica zebrała je wokół siebie.

– Moi drodzy, dzisiaj opowiem wam o czymś naprawdę niezwykłym! – powiedziała tajemniczo.

– O skarbach? – zapytał Olek.

– O wielkich rybach? – zgadywała Ola.

– Nie, o wodzie! – odparła babcia. – O tym, jak potrafi się zmieniać!

(Obrazek: Trzy małe ośmiorniczki siedzą wśród muszelek, słuchając babci Ośmiornicy.)




Karta 2 – Woda ciekła
– Spójrzcie wokół – zaczęła babcia. – Jesteśmy otoczeni wodą w jej najbardziej znanym stanie: ciekłym!
Ośmiorniczki rozglądały się z zaciekawieniem.
– Możemy w niej pływać, chlapać się i nurkować! – zawołała Ola, robiąc fikołka.
– A nawet pić ją, gdy jesteśmy spragnieni! – dodał Oskar, nabierając wody do muszelki.
– Dokładnie – uśmiechnęła się babcia. – Woda w tym stanie jest mokra i płynie swobodnie. Ale potrafi się zmieniać!
(Obrazek: Ośmiorniczki bawią się w wodzie, Ola robi fikołka, a Oskar trzyma muszelkę pełną wody.)




Karta 3 – Podróż do zimnej krainy
Babcia Ośmiornica zaprowadziła ośmiorniczki do jaskini, gdzie woda była znacznie zimniejsza.
– Czujecie to? – zapytała.
– Brr, ale zimno! – zadrżał Olek.
– Tu właśnie woda zaczyna zmieniać swój stan – powiedziała babcia, wskazując na błyszczące kryształki lodu. – Gdy robi się naprawdę zimno, woda zamienia się w lód!
(Obrazek: Jaskinia z lodowymi kryształkami, ośmiorniczki dotykają lodu.)


Karta 4 – Zabawy na lodzie
Ośmiorniczki ostrożnie dotknęły lodu.
– Jest twardy i śliski! – pisnęła Ola.
– Można po nim ślizgać się jak na zjeżdżalni! – zaśmiał się Oskar, sunąc po lodzie.
– Widzicie? Lód jest wodą, ale w stałym stanie! – wyjaśniła babcia.
(Obrazek: Ośmiorniczki ślizgają się po lodzie.)


Karta 5 – Gorące bąbelki
Babcia poprowadziła ich w stronę podwodnego wulkanu.
– A teraz zobaczcie, co się stanie, gdy wodę podgrzejemy – powiedziała, wskazując na unoszące się bąbelki.
– Ojej! Woda zamienia się w bąbelki i ucieka do góry! – zawołał Olek.
– To para wodna! – wyjaśniła babcia. – Gdy woda robi się bardzo gorąca, zamienia się w gaz.
Ośmiorniczki próbowały złapać bąbelki, ale one szybko znikały.
(Obrazek: Ośmiorniczki próbują złapać unoszące się bąbelki pary.)


Karta 6 – Chmury na niebie
– A co się dzieje z parą wodną, gdy dotrze wysoko? – zapytała Ola.
Babcia wskazała ku powierzchni oceanu.
– Para wodna unosi się do nieba i tworzy chmury. A potem, kiedy się ochłodzi, wraca do nas jako deszcz!
Ośmiorniczki spojrzały w górę, wyobrażając sobie, jak woda podróżuje między oceanem a chmurami.
(Obrazek: Ośmiorniczki patrzą ku powierzchni oceanu, nad nimi unoszą się białe chmury.)


Karta 7 – Woda zawsze wraca
Babcia Ośmiornica zakończyła opowieść.
– Woda zmienia się cały czas. Płynie jako ciekła, zamarza jako lód i unosi się jako para, ale zawsze wraca!
– Jak wielka podróż! – westchnął Oskar.
– I nigdy się nie kończy! – dodała Ola.
Ośmiorniczki skakały z radości. Teraz rozumiały, że woda to prawdziwa magia natury!
(Obrazek: Ośmiorniczki uśmiechają się, otoczone kroplami wody, kawałkiem lodu i unoszącymi się bąbelkami pary.)


Karta 8 – Deszczowa niespodzianka
Nagle poczuły coś chłodnego na głowach.
– Krople! – zawołał Olek.
– Pada deszcz! – dodała Ola.
– Woda wróciła do nas! – śmiał się Oskar.
Babcia Ośmiornica uśmiechnęła się.
– Tak działa wielki cykl wody. I teraz wy także go poznaliście!
Ośmiorniczki tańczyły w deszczu, ciesząc się z odkrycia.
(Obrazek: Ośmiorniczki tańczą w deszczu, uśmiechnięte i szczęśliwe.)


KONIEC.


A Wam jak się podoba? :)

Komentarze

  1. Bardzo się podoba, przede wszystkim umiejętność napisania tekstu i promtów do generowania grafiki. Wielkie gratulacje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Początek

Podobno najtrudniej jest zacząć… No to najgorsza część za mną :)  Skąd pomysł na prowadzenie bloga? Jest to odpowiedź na zaliczenie przedmiotu na studiach. Pisanie jest jedną z moich pasji odkąd pamiętam, jednak regularność nieee, nie jest moją mocną stroną. Dlatego pouczające będzie dla mnie trzymanie dyscypliny cotygodniowego wpisu.  Co znajdzie się na tym blogu? A przynajmniej, co mam w zamyśle, żeby się znalazło. Chciałabym, żeby była to moja wewnętrzna droga do samorozwoju, dlatego zapewne początki będą trudne, toporne... a może wcale nie? Przecież nie raz sama już się zaskoczyłam, a życie zaskakuje niemal codziennie. Brzmi to wszystko może dość patetycznie, ale w rzeczywistości okaże się pewnie zabawnymi perypetiami, albo dziwnymi przemyśleniami. Chciałabym, żeby wewnętrzna droga uzewnętrzniała się w działaniu, w nauce, w rozwoju. Liczę na inspiracje, a może i mi uda się zainspirować...? Przy każdym początku czuć ten cudowny powiew świeżości, który niesie ze sobą nadziej...

EJAJ co to będzie?! Czyli moje pierwsze zmagania z AI

Obiecałam sobie, że ten blog będzie rozwojowy, że wewnętrzna droga będzie się uzewnętrzniać. Dziś stanęłam właśnie przed takim zadaniem, a w sumie to sama sobie je postawiłam. Przede mną pierwsze w moim życiu zmagania z tworzeniem przy pomocy sztucznej inteligencji. Ale o jej rezultatach za chwilę. Tak naprawdę, to wcale ich jeszcze nie ma, kiedy to piszę, więc będzie na bieżąco. Dlaczego jest to dla mnie takie trudne? Eh to takie typowe… bo kiedyś były czasy, a teraz czasów nie ma… Mój styl uczenia, możliwości, pomoce, realia, wszystko było inne, było to 3 dekady temu. Dopiero w czwartej klasie podstawówki pojawiły się komputery, jeden na dwie, czy trzy osoby, a w nich oczywiście nie było internetu. Miałam naście lat, kiedy komputer pojawił się w moim domu, pamiętam wręcz bardzo komiczne sytuacje, tzn. komiczne to one się wydają teraz, wtedy były problematyczne, a nie było przecież, gdzie tego sprawdzić... nie było tego jeszcze w internecie, a tym bardziej nie było tego w k...